tiktomulus
Pr0
Do³±czy³: 31 Sty 2007
Posty: 919
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 3 razy Ostrze¿eñ: 0/3
Sk±d: ?????
|
|
Kowalski poszed³ na komisjê poborowa. Po badaniach, wzi±³ go na rozmowê seksuolog.
Narysowa³ mu kó³ko:
- Kowalski, co to jest ?
- Go³a baba...
Narysowa³ mu kwadrat:
- A to?
- He, he, go³a baba...
Na koniec, narysowa³ mu trójk±t:
- No a to, przyjrzyjcie siê dobrze.
- Te¿ go³a baba...
- Kowalski, wy jeste¶cie zboczeni!
- Jaaa?! A kto mi te go³e baby rysowa³?
W ¶rodku nocy z knajpy wychodzi napruty facet w towarzystwie 1,5 metrowego krokodylka. Po kilku krokach krokodylek zaczyna:
- Taki kawa³ do domu... zimno... ogonek sobie o chodnik obtar³em... nie b±d¼ sknera, pojed¼my do domu..
Na to facet:
- Chrochodylek, jestesz szuper kumpel......jak chczesz to pojeziemy!
Wsiedli do autobusu, krokodylek zaczyna:
- Ty, ale tu bród. ¶mierdzi jak w chlewie, kto¶ pawia rzuci³ w k±cie... Sknera jeste¶, mo¿e jednak postawisz taksówkê...
Facet:
- Chrochodylek, zaczynasz mie drz... darz....wkurzaæ! Ale i tak Cie lubiê. Pojedziemy taryfa.
Po wej¶ciu do taksówki krokodylek zaczyna:
- Ty nawet taksówki wybraæ nie umiesz...zobacz jak drogo... i drzwi ogonek mi przyciê³y... niewygodnie jako¶... ju¿ lepiej pójd¼my piechota...
Facet:
- Chrochodyl, kurna! Menda jeste¶ i naprawdê ju¿ mie wkurzasz. Ale i kumpel z Ciebie dobry. Pójdziemy!
Wysiedli, id±, krokodylek zaczyna:
- O, rany, znowu zimno... i tak daleko jeszcze, mo¿e by¶ mnie wzi±³ na rêce... Facet:
- Chrochodylek, jeste¶ menda i wieprz i ju¿ Cie nie lubiê, i jedno mnie tylko pociesza: jak jutro wytrze¼wieje, to Ciebie ju¿ nie bêdzie...
|
|