- Czemu Meksykanie zapuszczaj± w±sy?
- Chc± siê upodobniæ do swych matek
***
- Halo!
- Halo reanimacja s³ucham
- Dzieñ dobry, czy pan Kowalski jeszcze ¿yje?
- Nie, jeszcze nie
***
Ja¶ po skoñczeniu szko³y spotyka swoj± nauczycielkê:
- Witaj Jasiu, co s³ychaæ?
- W porz±dku proszê pani.
- Co porabiasz Jasiu?
- Wyk³adam chemiê, proszê pani
- Niemo¿liwe!! Gdzie?
- W BIEDRONCE
No dobra trzeba co¶ rozruszaæ towarzystwo bo widze ¿e co¶ cienko :
2 fajne kawa³y :
Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- O! Widzê, ¿e nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opieprzamy siê... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy siê - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - mówi policjant.
- Nie. Tylko ja studiujê.
Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"!
Turysta:
- Jak to "Góra cy"?!
Barman:
- Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Po¼niej bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Nastêpnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesaj±c gzejemy cas jaki¶. Po¼niej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!
Poniewa¿ ju¿ nie jeste¶my w szkó³ce to ostrzejszy kawa³ :
Rozmawiaj± dwie Rosjanki. Jedna siê pyta drugiej:
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubiê po bo¿emu odpowiada a ty?
- Ja uwielbiam kochaæ siê "na rodeo".
- Na rodeo o co w tym chodzi?
- Na pocz±tku kocham siê w pozycji na je¼d¼ca potem po 20 sekundach mówiê ¿e mam AIDS i próbujê siê utrzymaæ.
No to ja teraz zapodam serie krótkich, dennych, wrêcz ¿enuj±cych dowcipów które znalaz³em w jakim¶ pliku txt na jakiej¶ p³ycie cd sprzed lat:
- A wiêc ¿o³nierze mamy sze¶æ stron ¶wiata.
- Przepraszam panie sier¿ancie, ale mnie uczono, ze mamy cztery
- Macie racjê, pomyli³em z gitar±...
*****
¯o³nierz wysy³a telegram do dziewczyny:
- Przyjadê w sobotê jak bêdê móg³.
Dziewczyna odtelegrafowa³a:
- Bêdziesz móg³. Przyje¿d¿aj.
*****
- Czym siê ró¿ni socjalizm od kapitalizmu?
- Kapitalizm pope³nia b³êdy socjalne, a socjalizm kapitalne.
*****
Optymista i pesymista dyskutuj± o zaopatrzeniu kraju w ¿ywno¶æ.
- Jak tak dalej pójdzie, to bêdziemy je¶æ gówno - mówi optymista.
- Obawiam siê, ¿e nie dla wszystkich starczy - mówi pesymista.
*****
Z encyklopedii XXII wieku: Hitler Adolf - drobny tyran epoki stalinowskiej.
*****
- Dlaczego ostatnio oczy soltysa wisza na debie?
- Bo sasiad powiedzial "oczywiscie"
*****
Bêdzie wiêcej dennych dowcipów jak forum siê rozkrêci xD
1)
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- S³ysza³em, ¿e wy, Polacy to jeste¶cie straszni pijacy. Za³o¿ê siê o 500 dolców, ¿e ¿aden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Ka¿dy boi siê podj±æ zak³ad. Jeden go¶ciu nawet wyszed³. Mija kilka minut, wraca ten sam go¶ciu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zak³ad jest wci±¿ aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Go¶ciu wzi±³ g³êboki oddech i fruuu... z litra wódki zosta³a pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wyp³aca 500 dolców i mówi:
- Je¶li nie mia³by¶ nic przeciwko, móg³bym wiedzieæ, gdzie wyszed³e¶ kilka minut wcze¶niej?
- A, poszed³em do baru obok sprawdziæ, czy mi siê uda...
2)
Rano ¿ona mówi do mê¿a: krzes³o skrzypi. A m±¿ na to: co to ja stolarz? ¯ona dodaje: wanna przecieka, m±¿: co to ja hydraulik? A ¿ona: no jeszcze ¿arówka siê spali³a, m±¿: a co to ja elektryk? Zdenerwowany m±¿ wychodzi z domu trzaskaj±c drzwiami. M±¿ zdziwiony wraca do domu i siê zastanawia: (krzes³o naprawione, wanna nie przecieka, ¿arówka ¶wieci, hmm kto to wszystko zrobi³) zdziwiony pyta ¿ony: kto to wszystko zrobi³? ¯ona: S±siad z góry. M±¿: a co za to chcia³?
¯ona odpowiada: mia³am mu upiec ciasteczka lub i¶æ z nim do ³ó¿ka! A m±¿ na to: i co upiek³a¶ mu te ciasteczka? A ¿ona na to: a co to ja ciastkarka?????
3)
Przychodzi peda³ do sklepu i mówi:
- Proszê tego najwiêkszego ogórka.
Sprzedawczyni pyta:
- Zapakowaæ ?
Peda³ odwraca siê, ¶ci±ga gacie i siê wypina:
- Tak, bardzo proszê.
1)Idzie pogrzeb. Tragarze nios± trumnê przekrêcon± na bok.
- Kogo chowaj±? - pyta przechodzieñ.
- Te¶ciow± - odpowiada jeden z ¿a³obników.
- A czemu trumnê niesiecie bokiem?
- Bo jak j± przekrêciæ na plecy, to zaczyna chrapaæ.
2)Przychodzi baba do lekarza a lekarz w Irlandii.
3)Facet wyje¿d¿aj±c na wczasy zostawi³ swojemu przyjacielowi kota, ¿eby ten nim siê opiekowa³. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta siê przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdech³.
- Ehhh, musia³e¶ tak waliæ prosto z mostu? Przez ciebie bêdê mia³ zepsut± resztê urlopu. Mog³e¶ mi powiedzieæ, ¿e kot siedzi na dachu i nie chce zej¶æ. Pó¼niej zadzwoni³bym za dwa dni i Ty by¶ powiedzia³, ¿e spad³ z dachu i le¿y u weterynarza po³amany, a kiedy zadzwoni³bym za kolejne dwa dni powiedzia³by¶, ¿e mimo najwiêkszych wysi³ków weterynarza mój kociak zdech³... No ale có¿ sta³o siê, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No wiêc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zej¶æ...
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 6 z 14
Mo¿esz pisaæ nowe tematy Mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach